Rozwój technologii sprawia, że rzeczy, o których mogliśmy jeszcze do niedawna czytać wyłącznie w literaturze science fiction, obecnie stają się rzeczywistością. Postęp nie ominął także branży budowlanej, w związku z czym na świecie powstają już pierwsze domy drukowane w technologii 3D, także w Polsce! Jak one powstają i na czym polega ich fenomen?
W Niemczech, Stanach Zjednoczonych czy Belgii powstają domy, które nie są budowane cegła po cegle, a drukowane za pomocą specjalistycznych maszyn, nazywanych drukarkami betonu. Maszyna ta jest w stanie w przeciągu zaledwie 5 minut stworzyć metr kwadratowy ściany. To innowacyjne rozwiązanie, jak wskazuje wielu specjalistów, jest w stanie zrewolucjonizować dotychczasowe budownictwo i wprowadzić je na wyższy poziom. Taki sposób tworzenia konstrukcji budynków sprawia bowiem, że domy w stanie surowym są w stanie powstawać nawet w 24 godziny.
Tworzywo wykorzystywane do budowy domów, a właściwie ich wydrukowania swoimi właściwościami przypomina klasyczny beton i jest odporne na uszkodzenia czy obciążenia mechaniczne, co zostało poparte wieloma badaniami strukturalnymi. Samo drukowanie domów odbywa się natomiast za pomocą specjalistycznych drukarek sterowanych z poziomu tabletów i systemów zdalnego sterowania, które odpowiadają za podawanie materiału do dyszy drukującej, dzięki temu na placu budowy nie muszą znajdować się nawet ludzie.
Także w Polsce możemy się poszczycić już pierwszym domem wydrukowanym w 3D. Powstał on w Otrębusach koło Pruszkowa. Nie jest jednak tak okazały, jak w przypadku zagranicznych konstrukcji. Ma on powierzchnię 7 metrów kwadratowych i powstawał w 13 godzin. Do jego wykonania użyto 6 ton betonu. Takie wymiary domu wydrukowanego w 3D nie oznaczają jednak, że jego wykonawcy postanawiają spocząć na laurach. Zapowiadają oni bowiem, że pracują nad technologiami pozwalającymi wykorzystywać druk 3D między innymi do układania zbrojeń i szalunków.
Wielu specjalistów uważa, że rozwój technologii wydruku 3D w przypadku budownictwa daje realne szanse na zmniejszenie w przyszłości kosztów ponoszonych w trakcie przeprowadzania inwestycji budowlanych. Wynikać to będzie między innymi z o wiele krótszego czasu powstania budynków w porównaniu do tradycyjnej metody, a także tego, że tego typu drukarki są w stanie pracować w nawet trudnych warunkach pogodowych.
Kolejną zaletą drukowanych domów jest to, że do ich stworzenie nie trzeba wykorzystywać jedynie betonu. Może być on bowiem połączony z odpadami przemysłowymi i przyczyniać się do zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska naturalnego.
Nie bez znaczenia są także koszty powstawania tego typu budynków. Już dziś firma Apis Cor podaje, że wydrukowanie 1 metra kwadratowego konstrukcji to koszt zaledwie 900 złotych, wraz z materiałami i robocizną drukarki. Oznacza to, że budynek o powierzchni 100 metrów kwadratowych wydrukowany w tej technologii, kosztowałby zaledwie 90 000 złotych. Kwota ta wobec tego jest nawet o ⅓ niższa niż w przypadku standardowego budownictwa.
Wszystko to sprawia, że dzięki domom drukowanym w 3D już niedługo może zostać rozwiązany problem bezdomności lub niskiego poziomu socjalnego mieszkańców najuboższych rejonów świata.
Pierwszy na świecie dom wydrukowany w 3D został stworzony przez Chińczyków w 2015 roku. Jest to willa o powierzchni 1100 metrów kwadratowych. Następnie w 2017 roku amerykańska firma Apis Cor zaprezentowała dom, który powstał w zaledwie 24 godziny, wraz z pracami wykończeniowymi. Na swoim koncie drukowane w 3D domy mają już także Rosjanie, Belgowie, a także Polacy. Dlatego też szacuje się, że w ciągu najbliższych lat technologia ta z ciekawostki technologicznej stanie się standardem w nowoczesnym budownictwie i zacznie zyskiwać coraz większą grupę zwolenników.